Poezja Poezja Śpiewana Proza Recenzje O mnie News Ksiega Gości Polecam

Miejsce ukojenia

Kraków...Rynek...
parasol...mała kawa...

Zapaliły się już latarnie,
ale
przygasła nadzieja.
Puste krzesło
przy blacie stolika
bezsensownie
manifestuje
Twoją nieobecność.

Czy miejsca
mają pamięć?

W jakim języku
przemówić
do płyty pod stopami
by zyskać jej przychylność?

Kamienne maszkarony
podobnie
do mojej twarzy
krzywią usta w grymasie,
opacznie naśladując
uśmiech.