Poezja Poezja Śpiewana Proza Recenzje O mnie News Ksiega Gości Polecam

Cień

Miękki fotel przy piecu
z cieniem Ojca.
Siadywał tu przez ostatnie lata,
zielone kafle oddawały ciepło
Jego chłodnym dłoniom i stopom.

Ten piec pamięta Go sprzed lat,
to był mocny i krzepki mężczyzna.
Gdy wstawał, nie szurał nogami,
a Jego dłonie bez trudu
dźwigały wiadra z węglem.

Dziś nie jest Mu ni zimno, ni ciepło.
Nie siada już w fotelu,
a piec jest elektryczny.

Lecz w miejscu gdzie siedział,
jest nieustannie obecny Jego cień.