Poezja Poezja Śpiewana Proza Recenzje O mnie News Ksiega Gości Polecam

Różaniec

(matce)

To miał być ten różaniec,
który przywiozłam Ci z Włoch,
z różanego drewna,
poświęcił go polski papież.
To był amulet
na ostatnią drogę.
W godzinie zero
nie dał się jednak znaleźć.
Więc inny
na cząstkę czasu
zamknęłam w dłoniach,
by wlać w martwe zdrowaśki
choć odrobinę życia,
zanim położę go
na Twoich chłodnych rękach.
Dziś trzymam w dłoniach
odnaleziony skarb
i nie znajduję sposobu,
aby przekazać go Tobie.