Poezja Poezja Śpiewana Proza Recenzje O mnie News Ksiega Gości Polecam

Jak co roku...

Zielony wianek Plant
przybrany w żółcie i brązy.
(I cieplej staremu miastu
w tych kolorach.)
Wyścielone szelestem alejki,
na straganach suche bukiety.
Przez Kraków przeszła Jesień?
W leniwym słońcu skąpała Rynek,
przechodniów wsłuchanych w hejnał,
ciepłą dłonią głaskała gołębie.
Zostawiła na moich włosach
nitki babiego lata?