Poezja Poezja Śpiewana Proza Recenzje O mnie News Ksiega Gości Polecam

Wieczór poetycki Franciszka Klimka

News » Wieczór poetycki Franciszka Klimka

Dlaczego Franciszek Klimek pisze tak dużo o kotach? / O psach zdecydowanie mniej./ Bo koty, to ulubione zwierzęta Autora! On koty kocha, koty rozumie, doskonale zna ich psychikę i zawsze w swoim domu miał jakiegoś kota, a nawet kilka kotów równocześnie! Dlatego te wiersze są wyjątkowe: mądre, ale i zabawne, wyciskają z oczu słuchaczy łzy współczucia, ale i łzy spontanicznego i nie dającego się powstrzymać śmiechu ! Jeśli śmiech to zdrowie, to po tym spotkaniu z Poetą, wszyscy byliśmy o półtorej godziny zdrowsi ! A tak na serio, to kot w wierszach pana Franciszka jest narzędziem, dzięki któremu autor pokazuje ludzkie zachowania... uczucia ... a stosunkiem człowieka do zwierzęcia mierzy jego człowieczeństwo. I na tym poprzestańmy! Niech przemówią jego wiersze!

Muzykę do wierszy, które wyśpiewały Anna Ryś i Katarzyna Krzyńska napisała Grażyna Łapuszek.
                                                               /KLIKNIJ w zdjęcie by je powiększyć/

            * * *
Powiem najkrócej
w czym rzeczy istota,
bo może ktoś na to czeka:
Nie chodzi o to,
by człowiek miał kota,
tylko,
by kot miał człowieka !

            Bodygard

Gucio, nasz terier udomowiony,
musi być chyba objęty śledztwem,
bo kiedy ja się zbliżam do żony
grozi mi śmiercią albo kalectwem.

Chodzę ostrożnie dokoła łóżka
przeróżnych obaw przeżywam mękę
i - dobrze że nas dzieli poduszka
bo by mi urwał... na przykład rękę.

Teraz rozmyślam więc o sposobie
jak psa przekonać - choć brzmi to dziwnie,
że żadnej krzywdy żonie nie zrobię,
a może nawet całkiem przeciwnie...

Wypróbowałem różne warianty
lecz widzę, że to szkoda fatygi,
bo on niezmiennie jest jednak anty
choć mu tłumaczę; nawet na migi.

Do pewnych ustępstw jestem gotowy
lecz brak wspólnego jednak języka.
Dziwne, bo miał to być pies domowy
a to, jak widać, pies ogrodnika.

Jedną wyniosłem z tego nauczkę:
Gdy znów mu warczeć przyjdzie ochota,
to albo ja mu załatwię suczkę,
albo zamienię drania na kota.

       Nie gryź

Nie gryź kochanie
bardzo cię proszę,
gryzienie ma pewne wady
Ja to co prawda
dość dobrze znoszę
lecz czasem zostają ślady...

Nie drap malutka,
nie drap kochanie.
Pozwalasz sobie za wiele
i potem często
przez to drapanie
mam dziwne znaki na ciele.

No dosyć mała!
Choć te pieszczoty
są absolutnie niewinne
i moja żona
wie, że to koty
co jednak pomyślą inne?