Księga Gości
Dodaj swój wpis
Autor : Elżbieta
Data : 2014-09-28 21:22:27
Data : 2014-09-28 21:22:27
Dziękuję Dorotko za spotkanie w krakowskiej Tribece. Z wielką przyjemnością słuchałam Twoich opowieści i jestem zauroczona... Napisz szybciutko te opowiadania! To koniecznie trzeba ocalić od zapomnienia ! Pozdrawiam serdecznie :)
Autor : Joanna
Data : 2014-08-23 21:08:52
Data : 2014-08-23 21:08:52
Doroto. Bardzo cieszę się z naszego spotkania. Jesteś wspaniałą, ciepłą osobą. A Twoje opowieści o Krakowie ..... cudowne! Pozdrawiam serdecznie z Kartuz.
Autor : Tworzenie
Data : 2014-07-09 15:53:15
WWW : netstarstudio.com.pl
Data : 2014-07-09 15:53:15
WWW : netstarstudio.com.pl
Naprawdę piękne rzeczy tworzysz!
Autor : JanuNit
Data : 2014-06-15 20:08:58
WWW : https://pl-pl.facebook.com/JedenWiersz
Data : 2014-06-15 20:08:58
WWW : https://pl-pl.facebook.com/JedenWiersz
Czytam sobie te wiersze i myślę, że niektóre Pani wiersze są świetne. Kilka tych, które najbardziej do mnie mówią, umieszczę na stronie JedenWiersz na Facebooku, gdzie upubliczniam innym z poezji to, co mnie porusza, urzeka słowem, głębią myśli, czy nostalgią. https://pl-pl.facebook.com/JedenWiersz
Autor : Aldona
Data : 2014-06-05 22:05:47
WWW : www.youtube.com/zilalna01
Data : 2014-06-05 22:05:47
WWW : www.youtube.com/zilalna01
Dorotko, jesteś moją wieczną inspiracją. Bardzo cenię Twój talent, z ciekawością czytam wszystkie Twoje utwory. Szczególnie lubię erotyki, w których niezwykle subtelnie i oryginalnie ukazujesz uczucia łączące dwoje bliskich sobie ludzi. Twoja proza przemawia do mnie szczególnie, bo zawiera ciekawe wątki osobiste, a jak wiesz jestem zwolenniczką biografistyki. Życzę Ci nieustającej weny twórczej i szerokiego grona czytelników.
Autor : witold
Data : 2014-05-25 14:58:33
Data : 2014-05-25 14:58:33
7 Światów Doroty Lorenowicz ? z dopiskiem ?Moje? Jeszcze tego samego wieczoru ? łapczywie przeczytałem tomik wierszy ?Moje 7 Światów? ? ten z imienną dedykacją. Zaciekawiony autorką, zafascynowany poszukiwaną przeze mnie odpowiedzią na pytanie: jakie jest dla nich to miejsce? ? bo wiem jakie ono było dla mnie? Odkrywam, że jest tam o wiele więcej niż 7 Światów, w tym kilka, które są nie tylko podobne, ale są....... ?moje?. Wyłuskuje ten nowy wszechświat i obieram ze skorupy lat zapomnienia. Delikatnie wplatam obrazy i nie potrącając lirycznych strun wyobrażenia dawnych poranków i minionych wieczorów, wciąż udaje mi się w moim ? moim własnym ?Zamyśleniu? widzieć rozetę na belce i jest to ?tamta rozeta?, a drzewa starego sadu sypią po skoszonej trawie dorodną śliwą, głowa wuja Leona obok blaszanej cysterny na lekkiej furmance znika za górką w codziennej litanii obowiązków na drodze do źródełka, cień bogatej lipy dotyka zapachu świeżo upieczonego chleba na przypiecku, a na ganku pod grzywą bluszczu zapraszają otwarte drzwi do sieni, gdzie w tajnym zakamarku kotek pije świeże mleczko, jak w bajce. Oddycham wizją Zagrody Orczyków zainspirowany cudami 7 Światów i ze zdumieniem obracam w palcach nieznaną mi ?Planetę? - ukazaną w słonecznej tarczy małego słońca ? w medialionie, który pracowite palce odnalazły i ocaliły od zapomnienia. Zastanawiam się, czy został on zgubiony przez mężczyznę w znoju pracy nad układaną nową strzechą, czy zerwał się z szyi podczas miłosnych harców młodej dziewczyny na sianie, czy może został ukryty przez gospodarza w popłochu przednieporządanym gościem, a może nigdy nikt nie odgadnie jego właściciela? Raduje mnie, że miejsce tak kochane wciąż przyciąga miłość i jest inspiracją dla pięknych lirycznych myśli, teraz jestem pewien, że takie jest jego przeznaczenie. (tylko niepokojem przeszywa mnie dochodzacy gdzieś z oddali dźwięk motoru ? czerwona Honda, dlaczego?)
Autor : Witold
Data : 2014-05-25 13:29:16
Data : 2014-05-25 13:29:16
Miałem wielkie szczęście rozpoczynając od poznania Doroty i Jacka realnie w ich Gospodarstwie "Orczykówka", a dopiero teraz poznaje poprzez ich mysli i ulotne skrawki przetworzonej w poezję rzeczywistości. Powoli zarysowuje się obraz i jest on jak piekny krajobraz, w którym słońce zaglada przez chmury, a kazdy szept wiatru zostaje ułowiony przez ptaki, gdzieś w tym krajobrazie znajdują się ludzie, tak na wszelki wypadek dla zachowania proporcji. Z najserdeczniejszym podziekowaniem za wyjatkową i niespodziewanie wzruszajaco prostą wizytę Witold Grzybowski.
Autor : GRAŻYNA
Data : 2014-05-19 01:08:08
Data : 2014-05-19 01:08:08
Witaj Droga Autorko! Jak wiesz, Dorotko, z Twoją poezją zapoznałam się już dawno; mam okazję usłyszeć od czasu do czasu nowy wiersz i zawsze jestem pod wrażeniem. Muszę jednak przyznać, że Twoja proza mnie zauroczyła - zarówno wspomnienia z dzieciństwa z barwnym opisem "podwórka" i bardzo lirycznym portretem rodziców - szczególnie Taty,jak i relacja z podróży na Kresy czy wreszcie interesująca i wciągająca historia z życia przodków (kiedy obiecany ciąg dalszy?) Dlaczego nie ma jeszcze książki? Będziemy promować Pod Gruszką.... Serdeczności Grażyna
Autor : Właścicielka strony www
Data : 2014-02-22 19:18:00
Data : 2014-02-22 19:18:00
Witam serdecznie pani Renato! Bardzo dziękuję za ?najserdeczniejsze?, ?najszczersze? i ?najcieplejsze? pozdrowienia. Chyba NIKT z moich czytelników nie pozdrawiał mnie tak gorąco.Sprawia mi ogromną radość to,że moja poezja jest ?nadal obecna w pani życiu? od czasu naszego spotkania na Targach Książki,aż do tej pory,i że ?towarzyszy pani każdego dnia?. To niesamowite ! Jak również i to,że dwie kobiety,mieszkające w innych miejscowościach, nie mające pojęcia jedna o istnieniu drugiej , mają tak podobną wrażliwość, podobny system wartości(jak pani pisze),podobne przemyślenia i jak wynika z pani wypowiedzi podobne przeżycia! Jeśli ma pani ochotę czasem napisać do mnie ? to zapraszam na mój prywatny e-mail. Zawsze odpiszę ! Życzę wszystkiego co najlepsze ? Dorota Lorenowicz
Data : 2014-12-01 21:36:07