Księga Gości

Dorotko,Twoja strona jest swietna, klarowna, szybko się ładuje,. bardzo mi się podoba.
Najnowszy wiersz gorzki w wymowie ale piekny jak pozostałe.  

Nie bądź taka skromna... strona bardzo fajna. Z przyjemnością czytam Twoje wiersze. Mam
nadzieję, że spotkamy się na kolejnym plenerze artystycznym. Toporów wspominam milo. Czekam
na Twoje nowe tomiki.  

Pozdrawiam niecierpliwą poetkę.Ponoć poznajemy ludzi w minutę, godzina wystarczy,asby
poznac jej wiersze, dzień aby sie zakochać.Tylko potem brakuje życia,aby o kimś takim
zapomnieć. Kladę sie pod drzewkiem i zaczynam czytać.J.F.  

No to Ci się wpisuję. wiesz, że lubię twoje wiersze i całe pisanie. A najlepiej to lubię
prowadzić Twoje wieczory autorskie, szczególnie gdy odbywają sie w zamkach, pałacach itp.
miejscach, nawet pod łosiowymi rogami z Syberii. I zazdroszczę Ci przebojowosci, bo tak po
prawdzie, to co stoi na przeszkodzie, żebym sobie podobną scenerię zafundowała? A tak na
poważnie, to przecież każdy z nas maswoje miejsce w szeregu i to moje wcale nie jest złe i
co raz bardziej mi odpowiada. A za list z Wielunia, co to się po nim uryczałam do pasa to moge
Ci umyć nogi i wypić wodę. wogóle to dobrze, że jesteś.  

"Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa." bo
mnie na widok Pani wierszy (że o stronie nie wspomnę :) ) po prostu z wrażenia zatyka!